piątek, 31 maja 2013

Wczoraj i IMAGIN! xD *.*

  No cóż... Wczoraj niestety nic się nie stało ; (
  Pojechałam do Pat na rowerze. Zbierały się chmury. Jadąc napisałam SMSa typu: Będzie ciekawie jak zacznie padać xD I co? Nie zdążyłam dotrzeć do celu, a zaczęło kropić. Napisałam: Wykrakałam się :/ Na szczęście mocno nie padało, więc mimo lekkiego deszczyku wyszłyśmy na dwór z piłką od kosza. Na początku się przeszłyśmy, bo boisko było zajęte przez jakiś młodszych od nas chłopaków. Kiedy tylko zeszli, my wkroczyłyśmy do akcji xD Grałyśmy sobie dosyć długo.
  W międzyczasie na huśtawkach w pobliżu twarzami do nas usiadło dwóch chłopaków dwa lata starszych od nas. Wywnioskowałam to z tego, że jeden z nich (o ile dobrze pamiętam) rok wcześniej wyszedł z naszego gimnazjum. Byli na tyle daleko, że nie słyszałyśmy o czym gadają i vice versa. Patrzyli się na nas ;D
Może trochę to wykorzystałam i poćwiczyłam sobie z Pat dwutakt xD Co prawdę mówiąc, chyba jako jedyne w koszu mi dosyć dobrze wychodzi :P Także byłam z siebie w miarę zadowolona =]
  Kiedy sobie poszli porzucałyśmy sobie jeszcze z 20 minut, a później musiałyśmy już iść...
  Niestety "nasi" chłopacy się nie pojawili, a szkoda :/
  Dzisiaj o 16 mam spotkanie Młodzieży Misjonarskiej (MM) w Bazylice. Po nim jadę znowu do Pat. Pójdziemy pewnie znowu pograć. I ogólnie będę u niej nocować :DDD
  Po pierwsze, muszę jej pokazać piosenkę The Morning After - ROOM 94, którą ona słyszała tylko w części w moim wykonaniu xD A nie pozwoliłam jej przesłuchać ją pierwszy raz beze mnie, bo jest boska! *.*
  Po drugie, ona koniecznie musi mi pokazać dalszą część imagina, którego zaczęły pisać dla mnie z naszą koleżanką Martą, która ma czasem nie po kolei xD Z początku on miał być dla mnie, ale w sumie chyba zrobił się przeciwko mnie xD Bo chłopaka, który mi się podoba: potrąciła mrówka i zapadł w śpiączkę, a później jeszcze okazał się gejem, także ciekawie... xD W tym imaginie jest też dużo wątków pobocznych z nimi i "ich" chłopakami w roli głównej ;D Wszystko jest totalnie pokręcone i kontrowersyjne, bo ja ogólnie mogłabym się wkurzyć, gdy Marta pisze, że zaczęłam napastować i rozbierać "mojego", a jej ze "swoim" wszystko wychodzi... Ale staram się to brać na śmiech, bo to naprawdę jest boskie!!! xD <3 I wiem, że pewnie nie mam na co liczyć u "mojego", ale pomarzyć jeszcze w taki prześmieszny sposób, zawsze można xD Więc dowiem się co tam dalej napisały dzisiaj u Pat. Będzie ciekawie... xD
  Na razie to chyba wszystko :P

czwartek, 30 maja 2013

Rocznica! *.*

  To dzisiaj! <3
  Dla Was to pewnie cholernie dziwne, ale chodzi o to, że rok temu (w sensie długi weekend z okazji Bożego Ciała) ja z moją najlepszą przyjaciółką Patrycją spotkałyśmy na boisku od koszykówki chłopaków, którzy strasznie nam się, aż do teraz, podobają. Byli tam jeszcze z jednym kolegą. My usiadłyśmy na pobliskiej ławce, a oni grali i cały czas się wygłupiali, spoglądając na nas. Śmiałyśmy się z nich bez przerwy, bo co chwilę coś odwalali. Dajmy na to: Usiedli na trawie, żeby odpocząć. W pewnym momencie dwóch z nich (mój xD + ich kolega) zaczęło się turlać na trawie, śmiać się, w taki sposób, że raz jeden był na górze, raz drugi. W tym czasie ten od Pat stał nad nimi, też się z nich rył i krzyknął: Jesteście po*ebani! xD My oczywiście też, nie mogłyśmy ze śmiechu! <3
  No to, to był tylko czwartek, a podobne sytuacje działy się jeszcze w jeszcze w piątek i sobotę! To było takie boskie!!! *.*
  Od tamtego czasu niestety zmieniło się parę rzeczy :/  Ja się przeprowadziłam, a chłopacy, którzy nam się podobają przestali się prawie że ze sobą widywać, a wcześniej byli dobrymi kolegami, jeśli nie przyjaciółmi... :/
  Mimo tych rzeczy idziemy dzisiaj z Pat w tamto miejsce i porzucamy sobie piłką do kosza. Zobaczymy, może coś się stanie :D Oby tak! <3 Chociaż pewnie tylko się łudzę...
  Nie żeby tylko wtedy przydarzyły nam się takie rzeczy, co chwilę chłopacy dają znać o sobie i znowu coś odwalają, tyle że oddzielnie. Faktycznie pewnie to tylko nasza schiza i oni za nami nie przepadają, ale marzyć można ; )
  Zaraz wyjdę z psem i będę szykować do wyjścia :D Pojadę tam na rowerze, w zasadzie moje nowe mieszkanie jest oddzielone 4 kilometrami od starego, więc aż tak daleko znowu nie mam ; )
  Oby się coś stało!!! ^^

środa, 29 maja 2013

It's me, again! :D

  No hej! ^^
  Wow. No to znowu zaczynam bloga... Już tyle ich było. Po prostu nie potrafię wziąć się za siebie i pisać cały czas. W sensie, chociażby raz na tydzień. Zwykle o tym zapominam, bądź normalnie mi się nie chcę, mimo że na początku jestem tak zaangażowana.
  Ten blog zamierzam zacząć pisać tylko i wyłącznie dla siebie, więc nie martwię się o obserwatorów. Ja sama tym razem zamierzam obserwować tylko ewentualnie jakieś ciekawe opowiadania. Gdybym zaczęła obserwować więcej blogów o wszystkim i o niczym to nie miałabym czasu na komentowanie postów tych ludzi, a tego nie lubię. Wolę obserwować małą ilość ludzi, żeby pod ich każdą notką znalazł się jakiś miły komentarz ode mnie. Więc, jeśli to widzicie nie proście mnie o obserwację.
  + Sorki za tyle powtórzeń słowa: "obserwować" w poprzednim akapicie xD
  Blog będzie moim osobistym pamiętnikiem. Wątpię, żeby ktokolwiek z moich znajomych miał go zobaczyć, także zamierzam pisać prawdziwe imiona, żeby nie pogubić się w jakiś pseudonimach czy inicjałach. Mogą się tu pojawić zdjęcia, ale na pewno nie moje, bo nikt nie może ogarnąć kim konkretnie jestem xD
  Będę się tu cieszyć oraz wyżalać z kompletnie niedorzecznych powodów, więc naprawdę uprzedzam: czasem mam zrytą psychikę, ale to pewnie jak każda przeciętna nastolatka...
  Okej, to na razie wszystko :D
  Bye :*